The owl house znałam już wcześniej w oryginalnej wersji językowej. Patrze tak teraz na tą wersje i... o mój boże... jak mogli tak bardzo to skrzywdzić? Anita Plaga... to tak jakby Jerry Smith zmienić na Jan Kowalski. Dziwnie jakoś tak prawda? Mogli zostawić oryginalną wersje jak to zrobili w wodogrzmotach Małych (chodzi tu o nazwiska Pines). Jakby ja rozumiem ,że to nie są główne postacie ale... to wciąż boli. Ktoś też tak podobnie myśli? Jak nie , to...zapomnijcie o tym co napisałam